To był maj! A w maju jak w gaju, taki biały kwietny gaj w samym sercu Krakowa, w Hotelu starym, na ślubie Moniki i Grega wyczarowała ekipa z BeDeko. Tona białych kwiatów, szła w parze z jakim kolorem? Czarnym! Black wedding przed Wami! Co za wyborny pomysł, by poprosić wszystkich gości o dress code w kolorze czarnym. Nie ukrywam szczęścia, gdy Monika zapytała mnie… “Kasia a czy mogłabyś się ubrać na czarno?” Oczywiście!! Wykrzyknęłam wręcz, bo czarny to mój ukochany kolor i mój odwieczny, ślubny “mundurek”. To była tak fantastyczna uroczystość! Pełna śmiechu, tak dużej dawki śmiechu, aż bolała szczęka, dawno na ślubie nie pamiętałam. Cała ekipa trasę miała do pokonania na ten ślub niebagatelną, bo aż z…. Nowego Jorku. Ale wszyscy, szczęśliwi, bez jet laga, stawili się w to majowe popołudnie na dachu Hotelu Startego w Krakowie by towarzyszyć im swoimi wzruszeniami podczas przepięknej ceremonii. Tak, tak, na dachu Hotelu Starego możecie zorganizować swoją cywilną lub humanistyczną ceremonię. Widok przepiękny, a dźwięk hejnału z wieży Mariackiej – niezapomniany. Równo o północy trębacz odrąbił tort i pożegnałam to radosne nowojorskie towarzystwo, mówiąc im “see you in NYC”. Zapraszam na dach!
Ceremonia i wesele: Hotel Stary
Wedding Planner: Aspire Wedding Planners
Kwiaty: BeDeko
MakeUp: Magda Moniczewska
Social