Jeśli istnieją śluby idealne, to mamy poczucie, że tego gorącego, sierpniowego dnia, właśnie na takim ślubie się znaleźliśmy. Temperament Anety i Kacpra był taki, jak kolorystyczny motyw przewodni ich wesela – czerwony i gorący, co dało się odczuć podczas szalonej, niesamowicie radosnej i energetycznej zabawy weselnej. Był to taki dzień, że czuliśmy, że fotografujemy coś niezwykłego, dwójkę tak świadomych siebie osób, w otoczeniu ich przyjaciół i rodziny, gdzie każdy całym sobą cieszył się z tego dnia, z ich szczęścia i z ich miłości. Akcenty folklorystyczne zespołu, z którym związany jest Kacper tworzyły dla nas piękną ramę ze świętem miasta Lublina -Jarmarkiem Jagiellońskim, który akurat zbiegał się czasowo z ich weselem. Powstała piękna kulturowa klamra, która nas jako obserwatorów i reportażystów bardzo ucieszyła i dała poczucie, że ta sierpniowa noc była naprawdę wyjątkowa i trochę magiczna.
Kochani Aneto i Kacprze, dziękujemy Wam za tak ciepłe przyjęcie, za Waszą spontaniczność i to, że przed naszymi obiektywami byliście sobą. Dziękujemy za to, że czuliśmy się częścią Waszego dnia i tak jak Wasi bliscy byliśmy zachwyceni Wami, Waszym uczuciem i zadowoleni, że możemy dla Was i dla nich zatrzymać te 12 godzin, fragment Waszego wspólnego życia, na fotografiach. To właśnie sens naszej pracy.
P.S I wielkie dzięki za masę pozytywnej energii podczas podróży do kościoła 😉 Dziewczyny jesteście the best 😉
Ceremonia: Parafia Nawrócenia św. Pawła w Lublinie
Wesele: Pałac Wierzchowiska














































































































