Jaki jest nasz idealny przepis na czerwiec? Czerwiec we Włoszech! A najlepiej w Toskanii, pomimo miliona stopni, unoszący się zapach pizzy, smak zmrożonego Aperolu i feeria barw na niebie podczas zachodu słońca warte są każdej kropelki potu na czole. Zatem jak wygląda nasz włoski czerwcowy ślub tym razem? Lądujemy w przepięknym miejscu, w okolicach miniaturowego miasteczka Grave in Chianti, w regionie Chianti, które słynie z przepysznego winka. Fotografujemy Vincenta i Chantal, którzy z Niemiec przyjechali do Toskanii, by właśnie tu, że swoją rodziną i ekipą, popijać białe wino i tańczyć pod gołym niebiem. Ślub odbył się w uroczym kamiennym kościele, którego chłodne mury okazywały się zbawienne podczas tych astronomicznych temperatur. Potem? Szybka przejażdżka Fiatem 500 na miejsce przyjęcia i wino, tańce i śpiew do nocy. Zagryzane wszystko pizzą, makaronami, serami i obficie podlewane frizzante. Bawiliśmy się wspaniale z nimi i z Asią ze Ślubu w Toskanii jak zwykle nie mogliśmy się nagadać. Jeśli marzy Wam się ślub we Włoszech, a zwłaszcza gdy ukochaliście Toskanię i chcielibyście zorganizować wesele w Toskanii, poznajcie Asię i zapoznajcie się z jej ofertą. Pomo że Wam we wszystkim i sprawi, że bardzo, bardzo długo będziecie wspominać swoje wielkie włoskie wesele. Co krzyczą we Włoszech nowożeńcom na ich widok? „Auguri!” Co znaczy; „Gratulacje!” My również z takim okrzykiem zostawiamy Was z tym włoskim reportażem. Można nalać sobie białego winka do oglądania, będzie lepiej smakowało.
Wedding Planer: Ślub w Toskanii
Suknia: Agnieszka Światły
Dekoracje: Le Petit Jardin
Social